Jeszcze nie tak dawno sami ekscytowaliśmy się edukacyjną wyprawą do USA, a teraz to kawałek amerykańskiej, innowacyjnej edukacji przybył do Polski. Długie dyskusje, wypełnione wzajemnych porozumieniem, inspiracjami i pomysłami tylko utwierdziły nas w przekonaniu, że British International School of Houston i No Bell mają wiele wspólnego.
Aaron, Steph i Elizabeth przyjechali do nas w ramach projektu Edumission, w którym uczestniczymy. Do wizyty w Polsce skłoniła ich – jak sami twierdzą – nasza idea oddawania władzy, atmosfera relacji między nauczycielami a uczniami, rodzicami. Amerykańscy goście byli także zafascynowani samodzielnością naszych uczniów, pudełkami wiedzy pana Grzegorza i wieloma innymi rozwiązaniami. Usłyszeć takie opinie jest niezwykle miło, ale jeszcze milej jest, gdy wypowiada je ktoś, kto o edukacji myśli podobnie jak my. A dyskusje z Aaronem, Step i Elizabeth upewniły nas, że granice, oceany, tysiące kilometrów nie mają żadnego znaczenia dla tych, dla których szkoła to miejsce, w którym w centrum zawsze powinno być szczęśliwe dziecko.
British International School of Houston i No Bell pracują inaczej, każda ze szkół na swój pomysł na edukację, ale nie da się ukryć, że łączy nas kreatywne, twórcze podejście, niezgoda na myślenie schematami. Przede wszystkim podobnie myślimy o tym, czego powinna uczyć szkoła: bycia dobrym, szczęśliwym, aktywnym człowiekiem. Chcemy uczyć naszych uczniów współpracy. Sami też doskonalimy tę sztukę. Projekty, które zrodziły się podczas wizyty Aarona, Step i Elizabeth, pozwalają przypuszczać, że już niedługo będziemy szkolili się w polsko-amerykańskiej współpracy.
